13 lipca 2012 w piątek  !!! – wyruszyliśmy z naszej rodzinnej miejscowości Kraczkowa na kolejną, bo dziewiątą, zagraniczną artystyczną podróż NICOLAUSA.  Przejeżdżając 950 km, z małymi kłopotami, ale dotarliśmy do miejsca naszego zakwaterowania –  Bad Ischl. Miejscowość ta położona  w środkowej Austrii, w Alpach Salzburskich jest znanym kurortem, w którym  znajduje się  tzw. Kaiservilla – była letnia rezydencja Franciszka Józefa i Elżbiety oraz inne piękne dawne posiadłości a obecnie muzea, w których wypoczywali i tworzyli m.in. Johann Strauss, Franciszek Lehár czy Johannes Brahms.
            Po przyjeździe mieliśmy dużo czasu wolnego na  odpoczynek  i zwiedzanie tej atrakcyjnej miejscowość. Po obiedzie z całym zespołem pojechaliśmy na próbę do katedry w Salzburgu. Na miejscu czekali na nas prof. Janos Czifra (dyrektor muzyczny katedry) i prof. Heribert Metzger (organista), organizatorzy m. in. Festiwalu Mozartowskiego. Ich obecność na próbie sprawiła, że mieliśmy lekką, ale inspirującą tremę. Równocześnie,  ćwiczyliśmy w tak ważnym dla każdego muzyka miejscu – tzw. Muzycznym Sercu Europy. Bardzo dobra akustyka katedry sprawiła, że każdy szczegół wykonawczy był słyszalny ;), oczywiście niektóre z nich należało wyeliminować. Powrót do Bad Ischl po minionej bardzo intensywnej dobie był dla większości z nas prawdziwym wybawieniem.  Nocą w ośrodku zapanowała głęboka cisza.  Prawdopodobnie za przyczyną  tajemniczych sił miejsca, w którym ochrzczony został Mozart. 
            W niedzielę 15 lipca „wczesnym rankiem” tzn. o 7.30 – zjedliśmy pyszne śniadanie, po czym nieco spóźnieni i zestresowani brakami w zespole dotarliśmy na koncert. Nie zaskoczyła nas duża liczba słuchaczy, lecz ich reakcja po wysłuchaniu utworów: Msza e –moll – J. Elsnera, Alleluja – P. Pałki,  Panis Angelicus – C. Franca,  Aprite le porte a Cristo – M. Frisiny.
            Nasza praca została doceniona przez niekończące się brawa i owacje na stojąco. Ilość sprzedanych płyt również świadczyła o tym, że publiczność była zachwycona.
Po południu w deszczu, ale szczęśliwi zwiedzaliśmy Salzburg. Noc po koncercie nie była już tak spokojna jak poprzednia, wszyscy świętowali udany koncert. Rankiem w wyśmienitych humorach, po pysznym i obfitym  śniadaniu wyruszyliśmy do Wiednia. Realizując część turystyczną naszej podróży, zobaczyliśmy wiele wspaniałych zabytków, z których najbardziej urzekł nas pałac Schönbrunn wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Ostatnim miejscem, które odwiedziliśmy był punkt widokowy na Kalenbergu. Z pięknymi wspomnieniami, cali i zdrowi wróciliśmy do Kraczkowej.
            Podsumowując:  było wspaniale  a ten wyjazd nauczył nas punktualności 😉
Na koniec!   
Fragment listu, który otrzymał nasz Dyrygent z recenzjami płyt od niemieckiego słuchacza Helmuta Rühmera.
… moja małżonka Elisabeth i ja wysłuchaliśmy płyty Elsnera już czterokrotnie (!) ze szczególnym poświęceniem i  największą muzyczną przyjemnością. Za każdym razem, podczas słuchania „Et incarnatus est” w Credo  przeszedł nam obojgu dreszcz po plecach. To doskonały fragment z nagromadzeniem wewnętrznych emocji i uczuć, których już lepiej nie można oddać. To tylko jeden z przykładów wrażeń podczas słuchania wielu innych spektakularnych muzycznych miejsc na tej płycie. Uważam, że wykonanie tej Mszy pod Pana dyrekcją i nagranie pod względem technicznym są doskonałe, aby nie powiedzieć „niesamowite” […] płytę CD „Boże Narodzenie“ z roku 2009 wysłuchałem pobieżnie, ale będę jej słuchał podczas tegorocznego Adwentu i Świąt Bożego Narodzenia. Mogę już stwierdzić, że będzie to wspaniała muzyczna uczta na czas przed- i poświąteczny. …

tekst: Sylwia Nawojska & Sylwia Hawro

————————————————–